Menu
Gildia Pióra na Patronite

Z pamiętnika układanej przez życie.

LiaMort

LiaMort

Znowu to robię. Układam swe życie według porządku. Kolejne fragmenty układanki trafiają na swoje miejsce. To nie tak, że przedtem go nie miały tylko nie stały na tym właściwym, choć wciąż są takie, które nie pasują, jakby to nie ten obraz, który chcą stworzyć. Trochę posklejane, poszarpane na brzegach, z dziurami w środku starają się dopasować, ale to ciągle nie ta część, coś się nie składa. Jakby nie było przestrzeni, którą chcą zająć.

Nie tutaj.
Nie teraz.
Być może nigdy.

Rozdział 22, strona 10, wers 19.

147 701 wyświetleń
2018 tekstów
322 obserwujących
  • Naja

    16 September 2014, 21:40

    Być może... Warto jednak próbować poukładać te "puzzle" w jedną całość. Żeby, aby nie mieć sobie nic do zarzucenia. Zgadzam się, że bez nadmiernej pedanterii :-)

  • LiaMort

    15 September 2014, 22:36

    wiem..xD ;) dlatego staram się kontrolować.. ;D

  • 15 September 2014, 22:04

    Przesadny pedantyzm? ;) Nikt nie twierdzi, że nie masz wszystkiego na miejscu. :P
    Eee tam, musi być miejsce również na artystyczny nieład. :))

  • LiaMort

    15 September 2014, 21:59

    dziękuje. ;) choć czasem "układanie" tego wszystkiego naprawdę jest mozolne.. a ja lubię mieć wszystko na swoim miejscu... nieraz to po prostu chore. ;P

  • 15 September 2014, 21:48

    Pozdrawiam "ułożoną Dziewczynkę" :))