Za każdym razem kiedy egoistycznie wracam myślami do swojego dawnego życia, nie potrafię go dokładnie opisać. Czasem nasuwa mi się jedno słowo. Wtedy zaciskam zęby w nadziei, że słowo tęsknota nie zmiażdży mi serca. To uczucie towarzyszy mi w życiu.Poznałam jego prawdziwy smak właśnie teraz. Od niedawna obudziło mnie ze snu ślepo ogłuszając. Teraz odbiera mi mowę, bym nie mogła powiedzieć zbyt wiele. Więc milczę, wystukując na klawiaturze kolejne słowa, w nadziei że nie będę musiała już z cierpieć. Rozwikłać tą zagadkę zbyt trudno. A podzielić się jej rozwiązaniem nie warto, bo zbyt bliska litość przykrywa wszystkie oczy.