Wstałam. I co teraz? Zupełnie nie wiem co robić. Z tym dniem, i kolejnym, następnym tygodniem, miesiącem, rokiem, ze swoim życiem. Kompletny brak pomysłu. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać jakby to było beze mnie. Nie, wcale nie myślałam o samobójstwie. Na to jestem zbyt wielkim tchórzem, ale rozważałam wygląd tego świata bez moich narodzin. Wydawał się taki szczęśliwy. Kiedyś myślałam, że moje wnętrze jest inne, lepsze, bogatsze, uważałam się za kogoś 'ponad' , może tego nie okazywałam, ale tak było. Dzisiaj wiem, że te myśli były takie naiwne, jestem taka jak wszyscy, przeciętna, zupełnie się niczym nie wyróżiam, nie potrafie. A to chyba źle.
Wyjatkowość widzą w nas inni:) Czasem dostaniesz imię księżniczki elfów, innym razem ktoś odkryje w tobie anioła.. Dobrych ludzi na Twojej drodze życzę. Tak dobrych, jak ci,dzięki którym i ja czuję się niezwykła, choć wczoraj jeszcze byłam zwyczajna. Dobrego czasu L.T.