W życiu spotkałem wiele kobiet, z każdą z nich przeżyłem coś innego, ale w większości przypadków doświadczyłem bólu. Kobiety, które przyszły i poszły, czasem zostawiając ślady, czasem jedynie pustkę. Nie jestem bez winy, czasem być może byłem niewłaściwy, ale czy to wystarcza, by się bawić?
Niejednokrotnie zarzucano mi nienawiść do kobiet, ale prawda jest taka, że głęboko wierzę w ich siłę i piękno. Problem polega na tym, że często, zamiast szukać prawdziwych uczuć, kobiety bawią się ludzkimi sercami. Czasem wydaje się, że oczekują pełnej uwagi, ale rzeczywistość jest taka, że często same nie potrafią być szczere.
Często słyszę o wyjątkowych kobietach (sam o tym piszę ), ale zastanawiam się, czy naprawdę są takie wyjątkowe, jeśli potrafią kaleczyć dusze innych. Dlaczego tak trudno jest być prawdziwym? Dlaczego tak często wybieramy grę i pozory zamiast prawdziwych emocji?
Dziś powiedziałem, że nie chcę być traktowany jak zabawka. I.S, kobieta zabrała mi serce dawno temu, zakończyła to zdjęciem z innym mężczyzną, co opisałem już dawno. Lecz od pewnego czasu znowu zaczęła do mnie pisać. Nawet wyznała, że się zakochała.
Kobiety są wielbione, ale czy zawsze zasługują na to uwielbienie, które od nich oczekujemy? Czy potraficie spojrzeć na mężczyznę i zobaczyć w nim człowieka, z uczuciami i pragnieniami, z tą samą potrzebą prawdziwych emocji? Czy potraficie być prawdziwe, nawet gdy to oznacza pokazanie swoich słabości?
Może warto zastanowić się nad prawdziwą wartością uczuć, nad znaczeniem prawdziwej relacji i uczciwości. Może warto zacząć patrzeć na drugiego człowieka nie jako na zabawkę do bawienia się, ale jako na równego partnera w życiu, znajomego, przyjaciela gotowego na prawdziwą relację, gotowego na prawdziwe emocje. Może warto zacząć być prawdziwymi wobec siebie nawzajem.
Ps. Nie nie jestem w związku. Po prostu hm .............. może dane będzie spotkać prawdziwą.
... w świecie, w Naszym świecie, gdzie na każdym kroku obłuda i hipokryzja wyziera... w takim świecie, pełnym materializmu i erzacu uczuć, prawdziwe uczucie zaczyna budzić niedowierzanie i strach... z obawy przed zawodem, wielu ludzi woli takie uczucie zniszczyć w zarodku, i to nieraz w okrutny sposób... a nawet jak uwierzy, lecz sama skorzystać z takich uczuć nie może, to też je stara się zniszczyć, w drugim człowieku... taki odruch "psa ogrodnika"...w swym życiu tylko dwie naprawdę wyjątkowe kobiety poznałem... ta pierwsza w innej kulturze była wychowana... ta druga właśnie, jak wyżej opisałem, postąpiła...
Hmmm
Czy zapytałeś którąś z tych kobiet, co Ty zostawiłeś w nich?
Tak, ludzie bawią się sercami i płeć tu nie ma znaczenia.
Może spróbuj porozmawiać, z taką kobietą, którą skrzywdził męczyzna. Może wśród takich szukaj tej swojej jedynej.
Skoro masz tak wiele do zaoferowania i wśród tych tłumów kobiet, żadna nie chciała tego przyjąć na stałe, może ta skrzywdzona przyjmie.
... na początku przyjmie, by potem się na nim, nie na winowajcy, za swe krzywdy mścić... zbyt często tego doświadczyłem...
Ewa .. Cóż mogę ci napisać. Żona, alkoholiczka - 7 lat walki. Kolejna prawie żona trzy tygodnie przed ślubem, wypiła, poszła z innym. Kolejna po 5-u latach okazała się prostytutką. Ostania pani wysłała mi zdjęcie z łóżka z innym. Nie znasz mnie, nie oceniaj. Nie zamierzam pisać swojego życia. Tak mam powodzenie, lecznie oznacza że jestem samcem alfa. Rozmawiam, z wieloma kobietami zniszczonymi przez facetów. Wielu pomagam. Wiem, co my faceci robimy i też napisałem o tym tekst. Staram się trzeźwo patrzeć na każdy aspekt ludzkich zachowań.
Musisz zrobić to samo kolejnym kobietom inaczej nie wyleczysz się z tego.
Nie, jestet to wbrew mojej naturze.
Pięknie.
Mądrze napisane.
Dziękuję :)
Dużo smutku jest w Twoim wpisie. Masz dużo racji co do tego, że nieraz kobiety bawią się uczuciami. Ja bym od siebie dodała, że jest również sporo takich mężczyzn. Jak widać jednak Ty do nich nie należysz. Jakiś czas temu spotkałam na swej drodze wspaniałego mężczyznę, myślę, że w pewnym sensie podobnego do Ciebie. Niestety to miłość niemożliwa. Tak czasem bywa. Życzę Ci, abyś spotkał na swej drodze wartościową kobietę. Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję, może to kiedyś nastąpi. :)