Menu
Gildia Pióra na Patronite

29.02.2020r.(sobota)

fyrfle

fyrfle

W zasadzie pierwsza rocznica rozwodu. To było jak mgnienie oka. Kilkanaście minut i po sprawie.

Wracamy z Dolnego Śląska. "Pozostaliśmy sami ,bez taty, bez mamy." Teraz na ziemi jest już tylko pokolenie nasze - dzieci. Nie wiem za bardzo co napisać. Może, że nasze teraz musimy układać jak najsensowniej w relacjach rodzinnych jak tylko się da. Problem w tym, że nie w każdym przypadku się da.

Wiatr, śnieg i deszcz. To w przyrodzie, a my musimy iść dalej, walcząc z przeszłością, która rozszarpuje teraz. Trudna to walka, ale czasem pojawia się uśmiech. Różne sposoby prowadzą do uśmiechu, ale ich skuteczność je rozgrzesza.

Modlę się wbrew wszystkiemu, aby w rodzinie zapanowała jedność i wszyscy z radością oczekiwali na spotkanie z drugimi. Żeby te wszystkie niesnaski wynikające z wszelkich uprzedzeń, przesądów i zabobonów albo z krzywd domniemanych minęły we wszystkich i nastąpił szczery dialog ze zrozumieniem, bądź przyjęciem do wiadomości różnic w podejściu do życia.

Czasem kończy się wódka, a pozostają tylko kwiaty. W sumie aż, bo o kwiatach można zapisywać bruliony. Kwiaty na obrazach, kwiaty w doniczkach, kwiaty w brzuchu - zamiast motyli, bo o motyle ciężko jakoś w lutym, nawet w jego ostatnim dniu, ale kwiaty -o tak! Kwiatów chcącym nie brakuje nigdy. Zatem miłość w brzuchach zakochanych może fruwać przez nie, rozsiewana wonią ich, płatkami, w które wieją wiatry, które w każdej chwili przynoszą nową jej odsłonę.

Ucichł wiatr. Dobrze. Nikomu nie są potrzebne wyrwane drzewa, które osierocają parki. Nikomu nie są potrzebne konary spadające na głowy trzeciej zmiany robotniczej, czy na samochody nie majace dachu nad dachami.

Kwitnie kolejna trójka hiacyntów.Tym razem trójkąt pomieszany. Dwa różowe i jeden fioletowy. Piękne kwiaty i uwodzicielski zapach.

297 746 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • onejka

    1 March 2020, 10:26

    Z takiej refleksji można wiele wyczytać.

    od fyrfle