Z opisu wynika, że dziennik
To jeden z tych wieczorów, kiedy wracasz do domu i nie zwracasz uwagi na burzę, ulewę, deszcz który przenika wszystkie twoje ubrania. Już tylko płaczesz, wręcz wyjesz z bezsilności. Znów się nie udało, znów zaczynasz wątpić w siebie, a nawet w wszystko co cię otacza. Nie musisz poprawiać makijażu, żeby mama niczego nie zauważyła, bo już i tak jesteś zmokła jak kura. Oczy całe rozmazane, można zwinić na to. Zamykasz się w swoim pokoju i znów łzy lecą ciurkiem.
To jedna z tych nocy, kiedy wyłączasz telefon , bo nie chcesz rozmawiać nawet z własnym partnerem. To jedna z tych nocy kiedy na facebooku dzielisz się, że " czujesz się bezsilna" bo w głębi duszy liczysz na pocieszenie od kogoś , na nutkę zainteresowania z czyjejś strony. Jednak przemyślasz sprawę i wyłączasz tableta czy komputer. To jedna z tych nocy , kiedy zasypiasz z wyczerpania od długiego płaczu. To jedna z tych nocy , kiedy budzisz się po dwóch, trzech godzinach i nie możesz zasnąć do rana...
" Mogłabym jeszcze dużo pisać o tym jak bolało mnie wszystko, jak nie umiałam o tym mówić, jak te emocje odkładały się w plecach i nie mogłam spać"
M. Halber
Autor