Menu
Gildia Pióra na Patronite

21.05.2018r.

fyrfle

fyrfle

Taki bardzo słoneczny dzień dzisiaj, a jednak wiem, że do pełnej radości życia wzbudzi mnie dopiero kubek gorącej kawy po turecku - potrzebuje jej, żeby zmysły i duch zaczęły funkcjonować na w stopniu umożliwiającym pełne odbieranie piękna tego świata i radości płynącej od niego. Świt, to jest już około czwartej rano, a ranek był bardzo słoneczny i muzyczny , a to drugie za sprawą ptactwa, zwłaszcza wróbli, których w tym roku jest o wiele więcej niż w ubiegłym. Był też rześki, a słońce dopiero teraz - wczesnym przedpołudniem - rozgrzało chłód nocy obfitej w rosę i mgły. Ja jak to słońce powietrze, rozgrzewam swój organizm powoli do życia.

Baciary i w zasadzie wszystko jasne. Ich wczorajszy koncert, którym uświetnili Zielone Świątki był rewelacyjny i co tu dużo pisać, był rewelacyjny jak zwykle. Prosta muzyka, którą na własne potrzeby określiłem kiedyś jako góralo polo jest po prostu tak autentyczna i porywająca, a słowa są tym czego każdy z nas tak naprawdę pragnie , co przeżył i co go boli, a więc miłość rodząca się, miłość odchodząca, zabawa, ukochana kobieta po grób, no i te fantastyczne rytmy podhalańskie. Ich koncerty nie są długie, trwają z bisami około 75 minut, ale ich zawartość jest tak intensywna, że wystarczy tyle czasu i nie mamy do nich pretensji, bo zresztą powrócą znowu pewnie - może do Milówki, może do Jeleśni, a może do Gilowic - lato długie i znowu zbiorą kilkutysięczną publiczność. A tutaj byli już na szczęście drugi raz w tym roku. Co jeszcze należy o tym koncercie powiedzieć? Że dobrze się stało, że w końcu jakieś święto - czy to państwowe, czy to religijne było uczczone dobrą zabawą, bo miejsce jest wspaniałe po temu. Nie wiedzieć więc czemu niestety pierwszy długi majowy popiatek był cichy w amfiteatrze, a moim zdaniem święto narodowe uczczenia Konstytucji powinno być tam obchodzone wesoło, jak zresztą wszystkie środowiska tam powinny czcić Święto Pracy. Na, ale nie narzekam za bardzo, bo jednak przez wiosnę lato będzie się tutaj odbywało dziesiątki imprez i festiwali oraz obrzędów ludowych, na które po prostu na Żywiecczyznę zapraszam, bo choćby jak zwykle przewinie się tutaj cała czołówka polskich wykonawców wszelkich nurtów muzyki, ale przede wszystkim warto zobaczyć naprawdę wspaniały tutejszy folklor.

Bazie stojące po mojej prawej stronie w kryształowym wazonie, są świadectwem wczesnego przedwiośnia - czasu kiedy to z wytęsknieniem czekaliśmy wiosny, żyjąc sobie normalnie powoli i ciesząc się tym co mamy, co możemy oglądać za sprawą otaczającej nas natury, a ta przecież tutaj jest wyjątkowo cudna i zachęcająca do życia i do szukania pięknych miejsc, radosnych chwil. No właśnie, piszę utęsknienie. Uważam, że dobrze jest wyciągnąć z teraźniejszości jak najwięcej i czekać na szczęśliwą przyszłość, ale w oparciu o realia, a broń Boże opierając się o mrzonki przeszłości. Jakie by one nie były, to jednak się odbyły i uważam, że nawet niektórych grobów w imię pamięci nie powinno się odwiedzać, jeśli negatywnie rzutują na teraz i jutro.

Tymczasem połowę kubka kawy już wypiłem i jestem znacznie raźniejszy, bardziej ożywiony i łatwiej układają mi się zdania, a właściwie, to same napływają do palców i wystukują się w klawiaturę. Pomaga też w powrocie do siebie moje otoczenie, a więc ten zielony pokój w dziesiątki kwiatów i obrazów, słońce które jakby sprawiało mi kąpiel w swoich promieniach i ta melodia wróbli, która jest właśnie jakby pieśnią tęsknoty, ale może ja je po prostu niewłaściwie odbieram, bo gdy się ich igraszkom przyglądam, to wyglądają na najszczęśliwsze istoty na tym Bożym globie. Wtórują im jeszcze mocno słowiki, kosy, cukrówki i sikorki, że ciszą dzisiejszego przedpołudnia jest są głosy ptaków. Tak, to jest cisza, nie przeszkadza mi ani jeden dźwięk, mogę pisać, mogę się skupić, mogę medytować, mogę modlić się i wszystko jest spokojem, wszystko jest treścią.

Czy ja wiem czy jestem hipokrytą? Może nie chce po prostu palić wszystkich mostów raczej. Nie nadaję się na męczennika, a poza tym sam wyrosłem z pewnego środowiska, ukształtowała mnie ta nie inna religia, a więc radykalizm jest szaleństwem i sepuku społecznym, więc po co heroizować? Żeby ktoś miał satysfakcję, że liczy się tylko prawda? Nie ze mną te numery.

Pisanie pisaniem, a prawdą jest osoba, którą się kocha i ogród za oknem, przyroda wędrówek, cmentarz, sklep, msza i coraz więcej puszek - DAJ - które zaświadczają o tym, że "jednego serca mało", żeby ogarnąć miłością wszystko co jest nieszczęściem.

We wschodnim ogrodzie, a właściwie już poza ogrodzeniem znakomicie przyjęły się rozsady aksamitek, lwich paszczy i szałwii błyszczącej i pięknie radośnie błyskają zielenią listków oświetlane przez intensywne promienie słoneczne. Z prawej strony rozkwitają kolejne kwiaty, kolejnych kwiatostanów ostróżek, ale rozkwitają bardzo nierówno, a więc poszczególne barwy mają inny termin kwitnienia - na razie kwitnie ta o fioletowych i lazurowych płatkach kwiatów. Po drogiej stronie dużą część rabaty kwietnej wzięły w posiadanie stokrotki i rozsiewają swoją drobnokwiatową radość ludziom, pszczołom, innym owadom oraz całemu dziełu Wielkiego Wybuchu. Z lewej strony rabaty dominują różowe lampiony orlików, które są teraz w pełni swojego kwitnienia, że stanowią jakby ścianę rabaty w tej barwie. Dwa kroki dalej w lewo i równie mocno kwitną poziomki, a nad nimi kwitnie jodła i wajgela - ta ostatnia również zachwyca różem płatków. Obok niej prędko dojrzewają do kwitnienia pąki jaśminu, a za jaśminem ogromne królestwo bzyczącej bieli, czyli kalina w bieli swoich kwiatów, wabiąca dziesiątki pszczół i trzmieli. I pod nią wciąż bielejące dzwonki konwalii, która dodatkowo opanowała swoją wonią tamtejszą przestrzeń powietrzną.

Oczywiście docierają do nas jakieś sygnały z polskiej sceny politycznej, społecznej i religijnej. Zapisałem się do kilku różnych grup, żeby mieć podgląd i trzeba mi napisać, że Polska wrze i Polacy gotują się w swojej zapalczywości i nienawiści do siebie wzajem, do Żydów, Ukraińców czy Rosjan. Tak zwana opozycja totalna chce robić Majdan, ale nie ma kim, bo popierających ich Polaków jest góra 100 tysięcy, a reszta, to jednak zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, bo jednak rządy ich są dla ludzi i choćby przeciw tym, którzy z racji posiadanego wykształcenia wyższego uważają siebie za lepszych i twierdzą, że im się należy więcej niż wiedzącym, kompetentnym, ale z wykształceniem zawodowym bądź tak zwanym średnim lub od matki, która wychowuje czworo dzieci. W ogóle jak obserwuje taak zwaną inteligencję, to są to ludzie, którzy właśnie totalnie, ale to totalnie segregują ludzi, epatują totalną wyniosłością, wyższością i faktycznie mają się za ludzi lepszych kast, a tymczasem wykształcenie bywa tylko pomocne w zbieraniu tak zwanej mądrości życiowej, która decyduje o przydatności człowieka w rodzinie, w grupie zawodowej, społecznej grupie, czy wreszcie w państwie. Bardzo nie wielu ludzi wykształconych ma dystans do siebie i rozumie, że jego wykształcenie ma być elementem w służebności drugiemu człowiekowi i państwu polskiemu.

W religii? Kardynałem został jałmużnik papieski arcybiskup Krajewski - myślę, że to zdecydowany sygnał od Papieża Franciszka dla polskiego Kościoła jaką drogą ma podążać, ale u nas nie sądzę, żeby coś się zmieniło i na przykład by zmieniło się coś w systemie, a więc na przykład zniesione zostały opłaty za mszę lub chociaż żeby faktycznie zostały wprowadzone wpłatomaty i każdy, ale to każdy datek na Kościół był opodatkowany, bo dajemy nań gigantyczne pieniądze i uważam, że 18 procent z tych pieniędzy powinno trafiać do budżetu państwa, wtedy chyba temat świadczeń dla niepełnosprawnych byłby ogarnięty, ale fakt, że nie powinno się dawać gotówki rodzicom, tylko powinno być to w świadczeniach rehabilitacyjnych czy możliwości wypoczynku w pensjonatach. Tymczasem zaś matki protestujące należy ze sejmu usunąć i raczej, moim zdaniem, wszcząć procedurę ograniczenia praw rodzicielskich. Z drugiej strony, uważam, że rząd powinien przed wprowadzeniem 500 plus rozwiązać problemy niepełnosprawnych, a dopiero potem wprowadzać tamten program, to byłoby po prostu sprawiedliwe.

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!