zbieram się pisząc co we mnie popadnie
ta myśl, że mogę być taki sam
dla kogoś
przynosić suchość w ustach
rozsmarowując szary posmak
po policzkach
nie żałuję że dałem
przecież nigdy nic do mnie nie należało
dopóki tego nie zrobiłem
dzisiaj nie trzymam się kupy
nie umiem też się rozsypać
wciąż lubię porządek
i zrobiłem wszystko
z czystym sumieniem
a teraz godzę się by przemijać
jak latarnie późną nocą przy autostradzie
czy ktoś będzie kiedyś pytał
co mi przyświecało w tamtych dniach?
kiedy robi się we mnie duszno
stoję czasem przy oknie
czekając aż coś mnie otworzy
Autor
Dodaj odpowiedź 26 February 2023, 23:08
10 odBoleśnie znajome...
Nawet ten wiersz zastał mnie przy oknie...19 March 2023, 10:53
0 U mnie to chyba bez różnicy. Sam fakt stania w oknie daje odpowiedź. Bywa jedynie, gdy okno czy drzwi są otwarte, że marznę bardziej...
Odpowiedź 26 February 2023, 22:43
1 odostatnie kilka słów
zawsze tak jest, że czytając Twoje wiersze czekam na ten moment zatrzymania
i wiem, że przyjdzie27 February 2023, 19:04
0 oj, chyba aż tak dobrze nie jest
ostatnio nie miałem cierpliwości do końca gdy pisałem1 March 2023, 23:10
0 jest tak, jak napisałam
2 March 2023, 20:35
0 skoro tak twierdzisz
2 March 2023, 20:36
0 heh
2 March 2023, 20:39
0 pojawiłaś mi uśmiech na twarzy
a miało być dzisiaj gorzej dla równowagihmm
może trzeba było posiedzieć na tej kanapie
nie
jest git
Odpowiedź