Menu
Gildia Pióra na Patronite

25.07.2020 Blask świecy, oczy i serce szalone

25.07.2020
Sobota

Lato gorące, popołudniowy czas cieszył.
Piękne wiersze, będące dla mnie źródłem inspiracji...czytam i się zachwycam.
Godzina późna, patrzę jak ostatnie promienie zachodzącego słońca łaskoczą zielone liście drzew. Pokój na piętrze ma swoje plusy.
Sobotni zachód słońca planowany jest na 20:54
Piszę z przerwami, podchodzę do okna i obserwuję kolory nieba. Bogu dziękuję za dar widzenia. Wzrok to nasze okno na świat, a co się dzieje kiedy nie widzimy?
Sercem patrzymy.
Słuch uruchamiamy.
Zamykam oczy na chwilę - biorę kilka głębszych oddechów w powietrzu wyczuwam wilgoć i zapach zielonego koloru. Jak pachnie nadzieja?
Ona wywołuje serca drżenia...przyspiesza jego bicie kiedy myślę, kiedy piszę. Pachnie znakomicie, ma zapach deszczu i szczęścia. Niebo koloru szaro - niebieskiego, czeka na ludzi, by powiedzieć im coś miłego na do widzenia. Za chwilę stanie się granatowe, też będzie piękne...tylko bezgwiazdkowe.
Świeczka na stole równym blaskiem świeci...Anioł bezpieczny śpi - ciepło mi.
Kilka książek w blasku ognia się rumieni. Nic już nie będę czytała. Pomyślę co zrobić dla ciała - może maseczkę odżywczą na twarz położę. Żeby się pośmiać z siebie o zmroku. Tak, to dobry pomysł. Dla duszy wiersz Przyjaciela, dla serca kolor nieba z wierszem...czy jest coś czego pragnę jeszcze?
Hmmm...
Niech pomyślę...
Tak
Nie zdradzę co to...bo się nie spełni.
Dzisiaj nie zobaczę pełni.
Dobry dzień...kończy się
...
Ja jeszcze nie zamierzam spać.
Jeszcze nie czas...
20:54

281 843 wyświetlenia
2734 teksty
35 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!