Menu
Gildia Pióra na Patronite
MrsCarax

MrsCarax

Śmiercią. Śmiercią naszego człowieczeństwa. Bytu. Radości. Szczęścia. Śmiercią wszystkiego. Ale.. Jednocześnie jest także śmiercią egoizmu. A to chyba dobrze? Nie wiem. Nie znam się na tym i nigdy nie poznam. Nikt się nie pozna. Ginie nasze szczęście, bo przestaje się dla nas liczyć. Liczy się jedynie szczęście drugiej osoby. Jej byt. Jej radość. Jej człowieczeństwo. Nic poza tym. Istnieje tylko ta osoba. I staje się tym pieprzonym centrum wszechświata. Wszystko zaczyna krążyć wokół niej. Wszystko się na niej zaczyna i wszystko się na niej kończy. Ona sama w sobie jest wszystkim. Ta osoba. Nikt inny. Nikt więcej. Tylko ona. Przychylasz jej nieba. Dajesz wszystko co możesz. Ba, nawet jeszcze więcej. Jeśli czegoś nie potrafisz, to się tego uczysz. I nic nie jest ważniejsze. Nauczysz się wszystkiego. Dla niej. Zrobisz wszystko. Dla niej. Zmienisz się? Tak, dla niej wszystko. Bez mrugnięcia okiem pójdziesz za nią w ogień. Nie chcesz jej stracić. Nie wyobrażasz sobie, że ją stracisz. Dlatego cały się temu oddajesz. Calutki. Nie istnieje nic poza poświęceniem dla tej osoby. Wiesz, jesteś tego pewien, że jesteś gotowy na wszystko. Bez zastanowienia, bez zbędnych gdybań. Na wszystko i na zawsze. Przecież to się nigdy nie zmieni. Zawsze będziesz oszalały na tym punkcie. Ale nie jesteś w stanie zrobić jednego.. Nigdy nie będziesz w stanie..
Być z nią...
Tak po prostu.. Zrobisz wszystko, ale akurat to jest zbyt trudne i zbyt ciężkie..
Poległeś.

Miłość.
To miłość jest naszą śmiercią.

7339 wyświetleń
89 tekstów
4 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!