Menu
Gildia Pióra na Patronite

początek wiosenej lekkiej Mani

Promienie słońca roznieciły gonitwy myśli energii chwil
mrok odszedł kolory za jasne jakby sztuczne dziwne rażą w oczy mnie
muszę uczyć się ich na nowo jak dziecko chodzenia tonacja głosu inniejsza pewniejsza
serce przyśpiesza podniecenie wzrasta długo w domu dziś nie wytrzymam echochalia odbija w uszach się zaczyna być głosem oooo nieeeee. Idziemy grać w piłkę jak nastolatek dziś w lustrze włosy jaśnieją oczy z zielonych czarnieją promienieją niczym po amfetaminie euforia coraz większa małymi kroczkami powiększa się węch powraca apetyt dalej słaby Boże co powiem w pracy że kolor włosów z oczami zmienił mi się a może nikt nie zauważy narazie weekend nie myśl o tym baw się życiem heeeej

3831 wyświetleń
36 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!