Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ona jest taka...

złotycień.

złotycień.

Poznałem ją przypadkowo w jednej z prywatnych szkół warszawskich. Zainicjowała ze mną rozmowę. Popatrzyłem na nią z życzliwością. Dostrzegłem w niej coś, co ją wyróżniało wśród innych dziewcząt. Zaintrygowały mnie jej piękne oczy - szczere i ufne. Próbowałem wyczytać z nich, kim jest, co ją wyróżniało wśród innych dziewcząt.

Nie wiedziałem nic o jej rodzinie.
Nie czułem się uprawniony, by pytać o to, co należy do strefy ,,prywatnej'' przypadkowo poznanej dziewczyny. Zachowałem zatem pewną dyskrecję...
Po kilku miesiącach spotkaliśmy się ten drugi raz. Wymagała szczególnej wyrozumiałości i potraktowania jej w sposób specyficzny, niekonwencjonalny, zindywidualizowany.
Czy osiągnie cele, jakie przed nią postawiłem?
Przypatruję się jej z uwagą.
Zależy mi na wyjaśnieniu pewnych słów, zachowań i gestów, które ją wyraźnie odróżnią od jej rówieśnic.
Jest filigranowa i porusza się w taki sposób, by przejść niezauważoną.
Skromnie się ubiera.
Patrzy przyjaźnie na ludzi.
Posiada specyficzną mentalność i wrażliwość moralną, co nie ułatwia jej porozumienia z innymi osobami. Woli przybywać w małych grupach niż w większych zbiorowiskach ludzkich.
Ugruntowuje w sobie właściwe postawy światopoglądowe, moralne i społeczne.
Potrzebuje akceptacji innych osób, by dochodzić do porozumienia ze sobą. Nie chce mówić o uczuciach, jakimi kogoś darzy. Ma problemy z samodzielnym podejmowaniem decyzji. Brakuje jej odpowiedniej motywacji do zdobywania wiedzy abstrakcyjnej. Bardziej sobie ceni autentyczne przyjaźnie niż ,,zielone miłostki.''
https://www.youtube.com/watch?v=hMoB_qlz8Eg

1799 wyświetleń
17 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!