... poszedłem dziś, jak wiesz Iskierko do banku. Musiałem to w końcu załatwić, nie będę stale płacił za kogoś. Sprawa dość skomplikowana, wymagała maili do centrali, więc trochę się przedłużała. Z lekka zniechęcony i znudzony, postanowiłem iść na godzinny spacer. Pogoda dość ładna, nawet słoneczko świeciło... aż kusi iść do parku. Siadłem na ławeczce i obserwuję ludzi. A właściwie kobiety, bo tych była znaczna przewaga. I przechodziły różne... co jedna to ładniejsza, modniejsza... młodsze i starsze. No nic tylko brać, przebierać i zakochać się... Lecz coś w nich było nie tak. Każda miała wadę, i chwilę trwało nim ją odkryłem...
... żadna nie była Tobą, Iskierko...
Niegrzeczny narzycielu
... grzeczny, tylko zakochany...
Niegrzeczny narzycielu
... grzeczny, tylko zakochany...