Menu
Gildia Pióra na Patronite

005.10.2020 Jesienny, ciepły poniedziałek...

05.10.2020
Poniedziałek

Tak bardzo lubię poniedziałki, cieszę się blaskiem nowego dnia, wschodem z mgłą...nowymi możliwościami, dzień otulam szelestem liści, kolorem złotej jesieni...wplatam wiersze, cieszę się ciepłymi promieniami...muzyką...moimi chwilami przerwy od codziennych zmagań...trudów dnia, myślę...wiem, że każdy je ma.
Siadam czytam...patrzę w puszystą biel, która pochłania mnie. Czuję jak jednoczę się z ...no właśnie...z Aniołami, które przytulają mnie swoimi skrzydłami?
Czuję ich ciepło...są bardzo blisko.
Anielskie słowa płyną do mnie...piszą...
Są we mnie...ja w nich z nimi...płynę...
Czytam...muzyka w moim sercu, myśl o odejściu po cichu we mnie...One wołają...
Bo kochają?
Potrzebują...?
Zanurzyć się w bezkresie....scaliś, stopić, zjednoczyć, poczuć całą sobą.
Wybiła godzina 12:00
Koziołki dały znak...pięknie na rynku...
Stare kamienice...ruchliwe ulice, przemieszczam się z miasta do miasta...marzenia mam, te za które nie karają...teraz morze...błękitem czaruje, ja marzę w południowy czas...marzę o morzu...a tam...nie ma nas...
Czas pędzi, gubię wskazówki...wytyczam drogę bez powrotu...w krainie szczęścia, tej miodem płynącej zawsze jest szczęście, panuje słońce, by wszystko wzrastało i tak uczucie nasze się rozrastało...
Słowo ciałem się stało?
Za dużo tego...myśli spisuję szybko...
By szczęście złapać...
By nie płakać...
12:12

281 843 wyświetlenia
2734 teksty
35 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!