Menu
Gildia Pióra na Patronite

Benefisant

Ketonal5G

Pisac o miłosci nie kazano Zaciskam łzy w petle z brzucha uwalniam złotego motyla Konczy się epoka omdlen i wzruszen Temat oklepany jak stara kobyła Zakładam kamizelke ochronna przed strzała Amora Nie dosiegnie mnie liryczna piesn i forma

Ale miłosc umarła już miłosci nie było
Nie ma Boga nie ma swiata Tak mowi wizjoner Lesmian Totalna zagłada destrukcja
Ostatni dzien pracy komiwojazera popytu nie ma znudziły się miłosne wiersze ile mozna Lepsze hejty w necie drwina z nieszczescia
Juz nie napisze ze jest motorem siła napędowa przebrzmiała metafora skończona Love Story

Juz jest dobrze noce pełne snow Nie czekam nie stoje u drzwi ze przyjdzie
Otwieram okno na dziesiatym piętrze Miłosne ptaki unoszą mnie w podziece ze byłem przy niej w chorobie za całokształt za nagosc w kusej sukience i w ogole Laduje w bardzo bezpieczne miejsce
Brakuje tchu Nie mam siły na interpunkcje Wszystkie przecinki kropki zakretasy spacje ogonki , . ; ... ? ! ,,` ()
Biegiem marsz na swoje miejsca, DO GÓRY

(Ujednoznacznić się w magnum opus)

10 488 wyświetleń
100 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!