Menu
Gildia Pióra na Patronite

3 września 2022 rok. Piątek.

fyrfle

fyrfle

Oczywiście poranki i wieczory są chłodne. Nie wychodzimy już na balkon lub taras towarzyszyć księżycowi, gwiazdom, przelatującym samolotom, czy międzynarodowej stacji kosmicznej. Ale jest słonecznie. Temperatura dojdzie do około dwudziestu stopni, więc w ogrodzie jest przyjemnie. Inaczej jest w wielkim mieście śląskim, gdzie mury bloków, asfalty ulic, płytki chodników oddają teraz nagromadzone ciepło. Tam przy temperaturze dwudziestu stopni, jest duszno i bardzo gorąco. Patrzę teraz przez okno na słoneczniki. Obsiada je stado sikorek i pałaszują ziarna z głów pozbawionych już złotych koron z płatków. Ciekawie to wygląda jak taka sikorka sięga dzióbkiem pod głowę zwisającą twarzą pełną ziaren do dołu. Widać jej tylko ogonek. Trzeci września, a nie wszystkie słoneczniki jeszcze zakwitły. Górski klimat ma swoje prawa. Z jednej strony więc widzimy u słoneczników młodość, a obok niej jest zaawansowane przemijanie, którego odwieczną mądrość i dobro konsumują sikorki. Lubię podglądać swój ogród. Tak. Faktycznie. Tyle w nim życiowej mądrości. Piękna. Czasem, kiedy dopada mnie kryzys, strach, zwątpienie, ból, co przesłaniają przecież w sumie życie pełne miłości i radości, to oczywiście stoi przy mnie Kochająca Żona, ale i nasze dzieła w tym ogrodzie podtrzymują nadzieję, przecież złe minie i wrócę do obcowania z tym co stworzyliśmy, co budzi w nas pozytywne emcje, dodaje ogromnych sił do codziennej pracy.

Wrzesień, to ostatnie dni dojrzewania dyni ozdobnych. Zawsze się staramy, aby były w naszym ogrodzie. Ich fikuśne kształty po prostu cieszą oko, podnoszą na duchu. Są też takie barwne. Niektóre z nich są jak kunsztowne dzieła mistrzów pędzla i dłuta. Mam sentyment do nich. Są tym, co w dzieciństwie było dobre, szczęściem. Zawsze je pielęgnowaliśmy. Potem zdobiły półki kredensu w kuchni i parapety okien. Tak samo robię tutaj w Kotlinie Żywieckiej. Wnuki zabierają je do przedszkoli. Jeszcze jedna Pani Nauczycielka zabiera je do szkoły. Budzą sensacje w przedszkolach i szkole. Współczesne dzieci tak nie wiele wiedzą o otaczającej je przyrodzie i świecie. Dziwne. Te dynie czasem widać na straganach i w supermarkecie, jak to się dzieje, że one nie pytają rodziców, nie dostrzegają?! Kilka dni temu byłem w bacówce po sery z wnukami. One już wiedzą co to owca, koza i krowa i skąd się biorą smakołyki które uwielbiają. Pan baca powiedział mi, że przeważnie tak nie jest, że najczęściej dzieci z wycieczek, które ich bacówkę odwiedzają, twierdzą, że krowy to dinozaury. Dzisiaj chyba w programach nauczania nie ma obowiązku nauczenia skąd się biorą różne rzeczy w naszym życiu, stąd też to tylko dobra wola nauczycieli wiedza ogólna naszych wnuków. Coraz częściej niestety nauczyciele są tacy jak wnukowie. Uczy Marcin Marcina...

Nie oglądamy telewizji. Nie słuchamy radia. Wiadomości czerpiemy z serwisów internetowych, gdzie przekaz łagodniejszy i mądrzejszy, nie zacietrzewiony politycznie. Muzykę słuchamy z YT i przede wszystkim z płyt oraz z koncertów. Wiemy ogólnie co " w trawie piszczy". Czasem kupujemy tygodniki różnych opcji politycznych i sprawdzamy jak manipulują czytelnikami. Teraz jesteśmy zaangażowani w zakup rodzinie i sąsiadom węgla. Mamy możliwość. Dzielimy się. Spekulują cwaniacy cenami i inflacją. Na przykład jeden z portali internetowych wypuścił bańkę, że teraz podrożeją jajka i przypuszczam, że tak będzie. Na tej podstawie wczoraj będąc u dentysty zastanawiałem się podczas zabiegu, czy nie zapytać go czy nie zdrożeją plomby skokowo i czy z wyprzedzeniem nie założyłby mi na wszystkie zdrowe zęby. Nomen omen napiszę jeszcze o czymś co mnie bardzo bulwersuje. Czyli o dodatku węglowym i o cwaniactwie Polaków. Luka w przepisach i zaraz wyłudzamy. Nagle wszyscy w jednym domu stanowimy oddzielne gospodarstwa domowe. Tragiczne to. A 95 procent z nas to katolicy i chrześcijanie. Ateiści też wywodzą się z nas. Tragiczne, w zasadzie hańba. Dla trzech tysięcy totalne zeszmacenie. Z drugiej strony jak można dać pieniądze i nie zastrzec celu ich wydania. Rodzi się w człowieku sromotna myśl. Złodziejskie plemię, złodziejskie obyczaje.

297 715 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!