Wymyślam sobie od najlepszych
Obudziłam się...wstałam jak nowy dzień. Nowy bez śniegu, pochmurny. Obudziłam się jak jesienna przyroda. Opadły ręce, włosy jakby przerzedzone, szumię coś pod nosem, szeleszczę papciami szuru...szuru...człap...człap. Podchodzę do lustra jak do życia i powtarzam (jak to leciało????...już sobie przypomniałam)- "JESTEŚ PIĘKNA";)))
276 120 wyświetleń
2562 teksty
190 obserwujących