Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nocą z października na październik.

"Nie jest to rana śmiertelna, bo nie można zadać rany śmiertelnej czemuś, co jest nieśmiertelne."
- ksiądz Jerzy Popiełuszko.


Nokturny Chopina w głośnikach.
Piękna jesienna noc za oknem. Krople deszczu drżą płytą wody. Żółte liście bezładnie rozrzucone leżą na zimnej płycie chodnika. Opustoszałe gałęzie rozdzielają smugę światła latarni.

Boli mnie głowa.


Minęła północ. Dopijam resztkę nadal gazowanej coli z butelki. Muzyka klasyczna jest... piękna. Nie ma teledysków, miliona powtarzających się motywów tekściarskich czy Madonny odśpiewującej kolejne górnolotne frazesy dla gimbazy, a mimo to - muzyka klasyczna właśnie opowiada historie o milionach znaczeń. Przecudownie oddaje stany emocjonalne.
Po prostu - rozumiemy się bez słów.
Każdemu to polecam. Chociaż spróbujcie.


Kolejny łyk coli. Czuję się, jakbym piła wysokoprocentowy trunek, a nie zwykłą brązową lurę, nafaszerowaną cukrem. I nie wiem już, czy jestem taka pijana z mieszania antybiotyków z kofeiną, czy z tej bezdennej studni tęsknoty, w której sama się samobójczo każdego dnia podtapiam...


Dobranoc.

27 833 wyświetlenia
243 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!