Nie gniewaj się na mnie, mój świecie. Nie zaplamiaj sukienki wstydem. Nie cofaj dłoni ze wzgardą. Jestem jasną kartą... wciąż jasną, choć nie białą. Pisano już po mnie, kreślono, wymazano gumką myszką.
Proszę was... dlaczego to robicie? Przyznam, że ów gra słów cholernie mi się podoba, tylko co mi z niej, gdy przypis mi nie odpowiada a rozwinięcia brak - jakże mam to traktować?