Menu
Gildia Pióra na Patronite

Motywacja - dusza.

Nauczono Cię żyć w poczuciu winy za to, że istniejesz, już nic nie musisz robić, a jeśli zrobisz, już zgrzeszyłeś. Oddalasz się od ludzi dokonując podziału na dobrych i złych, tworząc dualizm świadomości skazujemy się na piekło, które dopiero ma nadejść - ono już tu jest. W brzemieniu miłości wyuczonej istnieje fatyga umysłu, który mówi, że kochać możesz tylko raz albo też wybrane osoby czy rzeczy, a to nieprawda. Możesz kochać kogo chcesz i jak chcesz, możesz bawić się miłością, ponieważ tego wymaga wolność - istnienie niezależne od nikogo. Słowo "dusza" kojarzy się z czymś ulotnym, pośmiertnym, ale ta mgła świadomości nie jest niczym innym jak Twoim zbawieniem; musisz ją tylko odkryć. To na niej możesz oprzeć wszelkie dążenia, pragnienia i osiągnięcia, to wszystko czym możesz żyć. Istnieje na granicy myśli, ale nią nie jest, żyje w nas jak eteryczne zauroczenie. Wystarczy sięgnąć po każde dobre słowo, a zbliżysz się do niej; gdy dotniesz gęstej mgły i zamkniesz dłoń poczujesz chłód i lekką wilgoć, niedoścignione pragnienie. Schowana w milczeniu wywołuje lekki uśmiech płynący z rozkoszy, która nie wiesz skąd się wzięła, potem masz ochotę za nią pędzić, lecz ta chwila już nie wraca, ponieważ zmienia się w inną. Poczuj siłę milczenia, nieobecności w tym, co do tej pory stworzyłeś. Jak wszystko wydaje się małe naprzeciw istnieniu? Teraz zacznij żyć, oddychaj i patrz "poza". W oddali od każdej rzeczy, każdej osoby, stworzenia, widać coś więcej niż tylko postać; ta chwila zawahania to moment oderwania postaci od cienia, lecz przez jedno mgnienie cień się nie zmieni. Tak tworzysz siebie, stwórcą jesteś doskonałym. Tylko ufaj, że możesz więcej...

946 wyświetleń
27 tekstów
2 obserwujących
  • Ruska-love

    2 August 2012, 16:06

    Dziwne, a zarazem banalne.
    Tekst bardzo skrajny, ale wciąga mnie i jakoś mimo wszystko wzbudził do refleksji.
    Podoba mi się ;)