Menu
Gildia Pióra na Patronite

Listy na wyczerpanym papierze...

Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie.

Smutek.
Cisza.
Deszcz.
I czas.

Tak ciężko oddychać bez Ciebie.

***
Wieczór.
Kolejny samotny, smutny wieczór.
Wiatr puka w szybę okna.
Wirują we mnie niespokojne skrawki wspomnień.
Wciąż tak żywych. Mimo, że ich daty są już martwe.
Jesienne wieczory, wśród kropel deszczu, opadających na głowy kolorowych liści, muskania policzków przez ciepłe podmuchy wiatru.
Splecione w jedność nasze palce.
Dwa odrębne światy sklejone w jeden wspólny. Nasz.
Przyjemna miękkość warg, łączących się w czułości pocałunku.
Szeptane ukradkiem wyznania, wciąż pełne jeszcze niepokoju i lęku.
Dwa spojrzenia zatopione w sobie do dna.
Wieczór.
Kolejny samotny, smutny wieczór.
Zimna kołdra
i pusty sen.

Gdziekolwiek teraz jesteś, i cokolwiek robisz, kocham Cię. Całą sobą. Przypomnij sobie o tym. Nie zapominaj.

27 833 wyświetlenia
243 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!