Menu
Gildia Pióra na Patronite

2. Wolność

Nagle poczułam, że żyję. Wszystko stało się takie realne. Nie czułam już ograniczeń iluzji pozornie stabilnego życia. Pochłaniałam światła, kolory, dźwięki. Czułam się niesamowicie dobrze w moim ciele. Jakby mój organizm przestał się ze sobą kłócić od środka. Myślałam, że będę czuła się dziwnie, nieswojo. Jak zwierzę, które dawno nie było na wolności. Wychodząc jednak z klatki, poczułam się dzika. Znów zostałam drapieżnikiem. To był moment kiedy uświadomiłam sobie, że mogę wszystko. To zbyt nietypowe. Powinnam płakać w poduszkę przez następne kilka miesięcy, a nie czuć się tak, jakby ktoś wreszcie spuścił mnie ze smyczy. Brzmi to okropnie. Ale taka prawda. Nigdy nie czułam się bardziej odważna. Nigdy nie czułam się bardziej pewna siebie.

9672 wyświetlenia
135 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!