Menu
Gildia Pióra na Patronite

Lustro jest wrogiem?

Myślałam...Myślałam i się rozmyśliłam;)
Spojrzałam w lustro i pogratulowałam sobie, że się w nim niczego nie doszukuje. Nawet uśmiechnęłam się do swojego odbicia, niech czuje, że jest akceptowane. Bez sztucznych rzęs, botoksu, ostrzykiwań...Skansen można by rzec. Niedługo będę w mniejszości, bez tatuaży i innych nieodwracalnych upiększeń. Lustro to "wróg", który szepcze i wpędza w kompleksy. Dobrze jest szukać akceptacji w zakochanych oczach partnera, dziecka, rodziców...a najlepiej pokochać siebie, gdyż przecież "nikt nie jest doskonały"...

276 118 wyświetleń
2562 teksty
190 obserwujących
  • 31 December 2019, 00:51

    Nie istnieje dzieło piękniejsze od kobiety na tym świecie,
    ale jak to można wytłumaczyć jakiejkolwiek kobiecie? :))

  • yetick

    29 December 2019, 18:56

    Szacun Kobietko 😊👍

  • sprajtka

    20 December 2019, 06:30

    Tallea, pernamentny nie wchodzi w grę, gdyż lubię być twórcą swojej twarzy;)
    Łukaszu, gdy się akceptuje siebie, to i łatwo pokochać. Kocha się za nic, dlatego tak dużo obok Narcyzów;)))
    Kompleksy, to brak zrozumienia dla faktu iż nie da się wszystkich w tym i siebie zadowolić.
    Aplan, od dawna kieruję się tym co sama myślę i podporządkowuję się swoim kierunkom, dlatego maluję się, gdyż lubię;)
    Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie, życzę miłego dnia.

    od onejka
  • Aplan

    19 December 2019, 19:32

    "Ja tam się maluję, ponieważ nawet kamienniczki się odnawia:)"- dobre:D
    A skoro zacząłem pisać, to osobiście nie widzę nic złego w lekkim makijażu.

  • Sebereth

    19 December 2019, 16:48

    A to właśnie nie próba pokochania siebie wpędza w kompleksy? Wystarczy akceptacja

  • sprajtka

    19 December 2019, 11:10

    Ja tam się maluję, ponieważ nawet kamienniczki się odnawia:)

    od Aplan
  • onejka

    19 December 2019, 10:18

    Skansen ha ha, Alicja !! spotkałam się też z antykiem, ale wiesz...lustro wszystko odbije, a to co wewnątrz dokazuje, najważniejsze ;)

  • fyrfle

    19 December 2019, 10:16

    Dobra, dobra, bigosu nie przypal. Ale masz rację,w niedzielę byliśmy w Tychach i o 14 tej salon tatuażu szedł pełną parą. Trzy stanowiska i następni oczekujący, a z nimi dzieci i wnuki ganiające między fotelami obróbki ciała. Nie rozumiem ludzi, bo tatuaże naprawdę oszpecają ciało, nie tylko kobiet, ale zwłaszcza ich i wyglądają odrażająco. Lepiej lalę całować z seks shopu, niż blondynkę o ramionach na które jakby się wylała zawartość klopu.

  • kati75

    19 December 2019, 09:40

    :-))))