Menu
Gildia Pióra na Patronite

wracając do pana.

my jak zagubione szczenięta, zapominamy swych ras przy nodze pana. Dopiero samotność przypomina nam nasze pochodzenie, nasze natury, nasze skryte cechy. Dopiero wtedy zastanawiamy się dlaczego przez cały ten czas nie mogliśmy być tym samym sobą, a także gdzie schowało się to błądzące, nocne 'ja', bezdomne i tułające się od nory do nory, gotowe przetrwać kałuże i głód, którego ogień nie pozwoli się ugasić.
Dopiero gdy noga pana znika gdzieś w tłumie zapachów i ciszy szumów, dopiero wtedy opada z nas chmura snu, budzimy się nie rozumiejąc gdzie była nasza świadomość jeszcze chwilę temu i jak sprawić, by nie uciekła więcej.

12 129 wyświetleń
229 tekstów
6 obserwujących
  • fyrfle

    23 December 2015, 09:43

    Mądrą i ważną rzecz napisałaś. Na smyczy pasterza czy nałasce pana, zapominamy kim jesteśmy, a nawet nie znamy siebie, bo na smyczy wiedzeni jesteśmy od pierwszych chwil życia. Fisz.