Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na kłódkę#

- Miłość przez internet, mówi Ci to coś?
- Tak.
- Naprawdę? Nie ma czegoś takiego.
- Wiem, ale odczuwa się coś podobnego. Miałem tak.
- Jak można kochać, kogoś kto nie istnieje?!
- Ale ona istniała.
- Ja też mogę wejść do czatu i napisać, że jestem Sandra lat 17, szukam miłości. Nie ma czegoś takiego jak miłość przez neta.
Wyobraź sobie nas. Nigdy się w życiu nie spotkaliśmy i nie spotkamy. Kochałbyś mnie?
- Przestań!
- Przepraszam. Próbuję Ci udowodnić, że miłość przez internet to nie to samo. Dwoje ludzi łączy wspólna rozmowa, dotyk, uśmiech i łzy.
- Straciłem ochotę, cześć.
- ....

Nie wyobrażam sobie kolejnych wersów tej rozmowy.

Z pozoru błahy temat przeobraził się w pole bitwy pomiędzy dwiema duszami. Jak to możliwe, że ludzie ze złością reagują, kiedy ktoś odkrywa przed nimi pewną sytuację z innej perspektywy?

15 539 wyświetleń
161 tekstów
12 obserwujących
  • Schmerz

    28 December 2013, 20:58

    prawdopodobnie :)

  • zielarka1

    28 December 2013, 18:45

    Jak można kochać kogoś, kto prawdopodobnie nie istnieje? W internecie można być każdym...

  • Schmerz

    28 December 2013, 17:58

    Jest miłość przez internet, jeśli osoba istnieje, ma się z nią wspólny temat i kocha się ją szczerze to kilometry są tylko przeszkodą, którą można pokonać.

  • 28 December 2013, 17:53

    Może dlatego, że ta druga osoba... coś czuła? :)