Menu
Gildia Pióra na Patronite

Upojenie

Majowy wieczór:
Zaglądam na dno kieliszka i próbuję Coś tam znaleźć,
lecz nic tam nie ma.
Dostrzegam jedynie jego twardy spód,
ciągle wypełniam go kolejnymi porcjami alkoholu,
słyszę każdą kroplę, która do niego wpada.
Oszalałeś? – nieee! przecież to tylko zabawa.
Co ty z sobą zrobiłeś? – przecież nic się nie dzieje.
Co z rodziną? Z Dziećmi ? Z Żoną? – a czy ktoś pomyślał co ze mną?

Jedna kolejka za drugą- próbuję odnaleźć się w rzeczywistości-
nie wychodzi-
tkwię w jakiejś ciemnej norze wypełnionej samotnością .
Zamiast znajdować odpowiedzi,
zamiast znaleźć sens życia,
ja coraz bardziej się gubię,
coraz bardziej zatracam siebie.
Każdy kolejny łyk przyprawia mnie o mdłości-
mimo to piję…
Każda kolejna dawka alkoholu w moim organizmie
zwiotcza moje kończyny, sprawia,
że czas mija szybciej,
że wszystko wiruje, a ja stoję w miejscu…

Czy to sen?
Błagam niech to będzie sen!
Nie chce tak! Nieee!

Otwieram oczy- widzę wszystko znów w tych samych barwach,
lekko spowite mgłą realia dodatkowo obciążają moją i tak ciężką głowę…

Znów mam ochotę się upić,
ponownie zapomnieć, choć na chwilę…
choć na moment- znów zapomnieć…

6081 wyświetleń
83 teksty
5 obserwujących
  • czarna mamba

    3 May 2013, 21:25

    hhhmm a potem na odwyk:( wez sie opanuj:)