Menu
Gildia Pióra na Patronite

44 dzień wyjęty z życia

Ludzie śmiejąc mi się w twarz opowiadają o swoim życiu, czasami pod tym uśmiechem kryje się fałsz i obłuda. Znalazłam swoje miejsce na ziemi, swoje sacrum, swoją ucieczkę od bieganiny dnia codziennego, ciemnej nocy, wojen i zła. To Twoje ramiona. W nich czuję się bezpieczna i potrzebna. Wiem, że przy Tobie nic mi nie grozi, że nie dasz mnie skrzywdzić i nie pozwolisz na to bym była smutna. Wiem, że jestem dla Ciebie wszystkim, radością i szczęściem. Wiem, że jestem miłością Twojego życia... Wiem też, że nie potrafisz mi tego pokazać tak jak ja bym tego chciała, ale zrozumiałam, że pokazujesz mi to codziennie, na swój sposób, i tego sposobu muszę się nauczyć przez resztę życia, pisząc z dalekich krajów, gdzie dzielą nas góry, morza i miliony kilometrów.

Ile bym dała by Ciebie zobaczyć, Twój uśmiech i niebieskie oczy, w których zamyka się cały mój świat... Czekam, kocham i tęsknię. Zawsze już będę!

14 465 wyświetleń
84 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!