Menu
Gildia Pióra na Patronite

i've loved and i've lost

aissha

aissha

27 Listopad 2012
Anglia
22:56

Już nie płacze, uśmiecham się i wybucham gromkim śmiechem. Myślą iż przestałam kochać. Udało się, wierzą w to co widzą. Naiwni.

Nauczyłam się funkcjonować bez jego dotyku i głosu, jednak nie bez jego widoku. Codziennie wpatruję się w jego zdjęcie. Te moje ulubione, w czarnym dresie...jakoś jakby robione kalkulatorem ale On jest tam taki prawdziwy. Taki mój...ale zadaje sobie pytanie czy on kiedykolwiek był mój? Ja byłam jego...Kiedy pytał mówiłam 'Twoja na zawsze, wykrzyknik muaaa' ale dla niego zawsze znaczyło tak mało...

Nie chce pomocy od nikogo, nikt mi jej nie da. On będzie w moim sercu jeszcze przez długi okres, nie ważne jak bardzo będę się starać zapomnieć. Kocham go. Brakuje mi jego zapachu, jego dotyku, jego głosu i tych błękitnych oczu. Jednak w głębi duszy wiem, że właśnie tak ma być...i gdyby wrócił nie potrafiłabym wybaczyć. Nie sama zdrada boli, ale to, że nie potrafił być ze mną szczery. Tak bardzo bał się rozmowy.

Nic nie boli tak jak nieodwzajemniona miłość. Pokochałam, i zgubiłam się w tej miłości.

Łzy już nie dają ukojenia.
To co było nie wróci.
A moje serce nigdy się nie odrodzi.

481 wyświetleń
14 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!