'Lepsze życie

Ktoś tam na górze wybrał dla mnie taką drogę, by mnie ocalić. Bez tych wszystkich doświadczeń, nie miałabym w sobie tyle siły. Nie miałabym dość wiary w lepszy czas. Ciężko idzie mi pozytywne myślenie, ale gdy niemal codziennie staję twarzą w twarz z ludźmi, którzy wręcz walczą o życie, zaczynam wierzyć że ktoś tam na górze dał mi o wiele więcej niż bym mogła sobie wymarzyć. Nie twierdzę wcale, że jestem choć trochę lepsza od człowieka, który walczy o życie, bo ja jestem zdrowa, a on nie. Nie chodzi o to. Ja jestem szczęśliwa, że mogę choć trochę tym ludziom ułatwić walkę, ale nie powinnam myśleć że mam najgorzej na świecie. Nie powinnam w ogóle porównywać problemów moich do innego człowieka. Pracuję nad sobą. Lepszą wersją mnie. Pracuję nad tym, by być szczęśliwą i cieszyć się z tego co mam, a nie czekać na "coś lepszego". Nie mogę pozwolić na to, by moje życie stało się gonitwą za "lepszym światem". Mam co jeść. Mam pracę. Mogę dalej się uczyć. Mam dach nad głową. Mam rodzinę. Mam ciepłe łózko. Mam swoją przestrzeń. Mam przyjaciela. Mam przyszłość przed sobą. Mogę słuchać muzyki. Mogę pisać tutaj. Mogę obejrzeć film. Mogę przespać spokojnie całą noc. Nic mnie nie boli. Mam dwie nogi i dwie ręce. Widzę, czuję, słyszę. Mogę czytać piękne książki. Mogę zjeść coś słodkiego. Mogę zastanawiać się co na siebie włożyć. Mogę wziąć ciepły prysznic. Mogę się wystroić. Mogę iść na spacer. Mogę podziwiać gwiazdy. Mogę porozmawiać z rodziną. Mogę porozmawiać z koleżanką. Mogę porozmawiać z przyjaciółką. Mogę milczeć. Mogę zjeść ciepły posiłek. Mogę ciepło się ubrać. Mogę robić pranie. Mogę się położyć. Mogę odpocząć. Jest jeszcze tyle rzeczy, które mogę zrobić. Te małe rzeczy dzięki, którym człowiek może poczuć się lepiej. Bez których niektórzy (niestety) muszą żyć. Obiecuję sobie, że docenię to wszystko co mam. Nie ma co gonić za czymś czego nie mogę mieć. Nie chcę by całe moje życie było taką gonitwą za lepszym życiem. Teraz i tu jest moje lepsze życie.