Menu
Gildia Pióra na Patronite

SIŁA OGNIA

Kolejny szturm zaciekle bezbronnego miasta
powietrze przesiąkłe strachem
tlących się resztek nadziei
co gaszą łzy w pustych oczodołach ruin.
Wybuchy milczenia raz po raz przeorują ciszę
ginąc echem w przepastnych lejach pustki
zbłąkane serie dziurawią przestrzeń zagubionymi słowami.
Przeszukuję siebie dom po domu niemal dotykając
chciwymi dłońmi przezroczystego przeciwnika....
rozpływa się bezszelestnie w ciszy.
Pokaleczony jej ostrymi niczym rozbite szkło krawędziami
leczę się bandażem zemsty - krew szybko ścina się tym chłodem.
Kanonadą milczenia znów trafiam siebie
boli lecz ból jest rozkoszą mej zemsty więc nie przestaję
coraz więcej rozkładających się trupów wspomnień
rzeź będzie trwać do ostatniego z nich, bo
nikt żywy nie podda ojczystego miasta pragnienia
a zgliszcza powiedzą kiedyś o sile trawiących je płomieni.
Kolejny kanister benzyny i podpalam następną
ulicę: ogień parzy nawet przezroczystość..

89 682 wyświetlenia
1387 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!