Menu
Gildia Pióra na Patronite

06.02.

Ile.Znasz.Sposobow.Zabijania.

Ile.Znasz.Sposobow.Zabijania.

Kolejny dzień z życia studenta. Budzik na 5.00 "bo trzeba się uczyć, bo sesja"... szybki ruch ręką i spokój.
Ech życie, trzeba wstawać, a trzy teoretyczne godziny nauki już nie powrócą... może w następnym semestrze się uda? Któż to wie. Na pewno nie ja. Jakoś wstać, coś zjeść... i dalej patrzeć na książki, ale po nie sięgać, nie ma takiej opcji... jakbym od tego miała naprawdę umrzeć.

Kulturalnie dzień zaczęty zieloną herbatą, potem kawą, winem... ubolewać nad brakiem wódki? Chyba nie.
Muzyka płynie i dudni... żeby tylko zagłuszyć wyrzuty sumienia weekendowymi egzaminami.
Porządki w miarę zaakceptowane. Mimo to świat się wali, bo nawet sesyjne zapędy sprzątające jakieś niemrawe.
Telefony urywane, jakby ludzie też podświadomie chcieli się wymigać od życia, uspokoić swoją podświadomość, że ktoś ma do niego większą wzgardę. A u mnie nadal bez zmian.

Zdaję sobie sprawę, że moje całe życie spędzę w łóżku i nie czuję do siebie żalu... bawiąc się, oglądając świat, kłócąc, śmiejąc, słuchając głosów, jedząc i pijąc umór, śpiąc i pewnie kiedyś umierając.
Te momenty, w których muszę z niego wypełznąć na światło dzienne... wolę w to się nie zagłębiać, tylko założyć maskę obojętności i czekać na powrót do domu, do łóżka.

Wieczory na rytualnym barowym piwie i ostatnie pieniądze przewalone na koncertach bez poczucia jakiegokolwiek strachu i przyszłości. Ponoć najniebezpieczniejszymi ludźmi są Ci, którzy nie mają nic do stracenia i niczym się nie przejmują.

Sobotni koncert pewnie będzie udanym, niedzielne egzaminy jakoś wydają się bardziej odległe niż są.
Moja czerwona lampka chyba się przepaliła, cóż za strata.

***

https://www.youtube.com/watch?v=tQMCjaNWgKY

4569 wyświetleń
93 teksty
4 obserwujących
  • Ile.Znasz.Sposobow.Zabijania.

    6 February 2015, 19:46

    Dobra ta magia :). Plany na życie studenckie są do 26 r.ż., nie wiem czy tej magii starczy na wymarzone podyplomówki.

  • Ile.Znasz.Sposobow.Zabijania.

    6 February 2015, 19:15

    Ach te życie ;). Dzięki, również pozdrawiam.