Menu
Gildia Pióra na Patronite
Dziennik

5.45

laser show

laser show

Kolejna samotna noc.
Z okna sfrunęły gołębie z pełnymi dziobami okruchów starego chleba.
Karmił je każdej nocy, tak jak karmił swoje serce nadzieją, że ona obudzi się kiedyś przy nim. Że któregoś słonecznego poranka skrzypną drzwi i jej uśmiech rozświetli to, co jeszcze z niego zostało. Że wróci i przewróci jego życie do góry nogami.
Tak. Tego potrzebował, jak oddechu,
Jej oddechu, obok.

7992 wyświetlenia
28 tekstów
41 obserwujących