Fragment książki - "Wu Wei płyń z prądem życia." ~ Theo Fischer.
Kiedy tylko nauczysz się, jak żyć tu i teraz, możesz przestać walczyć. Na zawsze. Walcząc, marnuje się siłę, ponieważ gdy narasta trud osiągnięcia celu, on się oddala i zaczyna działać przeciwstawna siła, która wzrasta, kiedy zwiększa się swój nakład sił. Jeśli ktoś to zauważa i przede wszystkim zna najlepszy środek do osiągnięcia czegoś, rezygnuje z tej bezsensownej przepychanki. Uwierz mi, proszę, że wszystkie rzeczy, których sobie życzysz, przyjdą do ciebie same, kiedy tylko przestaniesz o nie walczyć. Czy nie było już kiedyś w twoim życiu tak, że gorąco czegoś pragnąłeś i czyniłeś wszelkie wysiłki, żeby to otrzymać, a mimo wszelkich starań jakie podjąłeś, zdawało się, że wszystkie siły obróciły się przeciw tobie? A później, kiedy w końcu się poddałeś, nabrałeś dystansu do tego, czego sobie życzyłeś, pewnego dnia nagle zdałeś sobie sprawę, że spełnienie jest całkiem blisko i musisz tylko po to sięgnąć?
Tak.
Słuchaj Tego jednego i mów do kogo chcesz. :-)
Sugestia...
Wysluchuję każdego, odzywam się do niewielu. :)
Sugestia :p
Na zdrowie :-)
Myślisz, że mi zasmakuje? :)
No wiem, o ja już mi ktoś mówił... I wiem że to dobra rada.
Sugerowałbym pomjanie słowa 'ja' bo wiadomo że Ty to Ty a nie kto inny :-)
Polecam książkę. Najlepiej to ją zjeść :D
Ja mogę tylko potwierdzić ze tak jest, nie muszę wierzyć.
U mnie wszystko płynie zsynchronizowane. Np mój syn mówi mamo potrzebuję na zimę to i to bo już się zniszczyło, ja mówię ok zobaczymy. Za godzinę dostaje email od szefa: w tym miesiącu masz dodatkową premię.