Menu
Gildia Pióra na Patronite

"Adnotacja Lutowego Poranka"

K.S.Dżekson

K.S.Dżekson

Jest godzina 3:00 nad ranem, i ja- sama ze swoją słabością.
Wróciłam ze spaceru z tym, który pozostawił po sobie stały ślad w moim sercu. Chłodna zimowa noc, cisza miasta a wśród niej my. Gwiazdy wskazywały kierunek, lecz zaślepione serce wpatrzone było tylko w niego. Wszystkie wspomnienia wróciły jak letni powiew wiatru po mroźnej zimie; tak przyjemne lecz zarazem bolesne. Nawet w ciszy było ukojenie jego głosu- w pamięci, nieśmiertelne brzmienie.
Bicie serca pisze scenariusz, lecz rozsądek przysłania szczęście. Kolejne ociężałe łzy spływają po polikach, tych które jeszcze przed chwilą spowiło subtelne muśnięcie jego ust.
Ten natłok pustych słów, które nie mają przyszłości, to spojrzenie, ten dotyk, ten On...

14 539 wyświetleń
204 teksty
2 obserwujących
  • K.S.Dżekson

    2 February 2013, 16:07

    Sytuacja z tym, o kim jest powyższy tekst jest bardzo skomplikowana i nigdy nie wiadomo czy to nie był właśnie ten ostatni spacer. Jeśli da mi powody, to skupię się na samych pozytywach w przyszłych tekstach ; ))

  • scorpion

    2 February 2013, 11:01

    Szkoda, że nie zatrzymałaś się na pozytywach w tym tekście :) Bo w sumie nie rozumiem... Czyżby ostatni spacer?