Menu
Gildia Pióra na Patronite
Raspberry

Raspberry

I zjawia się on. Nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Chyba nawet nie ma nic, ale obiecuje wszystko. Gwiazdkę z nieba. Słuchając tego, aż mi się odbiło a może i nawet coś więcej. Zaśmiałam się. To całe gadanie można teraz sobie podarować.

Większość nawet sobie daruje. I dobrze. Szczerość popłaca. Nawet tym głupim. Chciałabym napisać, że ram gdzieś jest książę ale w bajki przestałam wierzyć. Wyrosłam z tego. Liczy się coś innego. Przynajmniej dla większości facetów, zresztą nie oszukujmy się: kobiety też tego chcą. Nie udawaj. Czasem liczy się tylko to, a czasem się udaje że nigdy o to nie chodziło.
Gwiazdki niech zostaną na niebie. Chodzi tylko o te bardzo przyziemne sprawy, na których ty niestety nie do końca się znasz.
Pewnie, że na wszystkim można się poznać. Zawsze, ale nie chce mi się czekać. Nie chcę mi się kolejny raz tłumaczyć co mnie się nie podoba. Mam ochotę po prostu cię olać jak czasem jak zapadłam się pod ziemię dla niektórych. Wiem gdzie mieszkają, mam ich numer ale skoro ja dla nich zniknęłam to dlaczego oni mają dla mnie istnieć?
Nie wiem może kiedyś pożałują, albo nigdy żałować nie będą ale nauczyłam się, że kolejne szansy to przegrana sprawa. Co do wszystkiego jest tylko jedna szansa, jedno podejście i jak się nie uda to się nie uda nigdy. Jak mnie kochasz to mnie kochaj - okej, ale nie zatrzymasz mnie tym. Nie zatrzymasz mnie kwiatami, drobnymi zmianami, namową. Niczym. Zaczęłam patrzeć na własne dobro. Na tym teraz mi zależy najbardziej. Nie zamierzam udawać. Naciągać rzeczywistości. Kłamać.
Jeśli ktoś może mnie porzucić bez słowa wyjaśnienia to dlaczego ja nie mogę być tak wredna i okrutna choć raz? Zresztą czy ja komuś cokolwiek obiecałam? Nie było mowy nawet o żadnym związku. Nieistotne. To bez sensu. Jeśli nie chcesz z kimś być to nie bądź - co to kogo obchodzi?
No więc mam to wszystko gdzieś. Pewnie karma wraca jak zawsze i ze zdwojoną siłą, ale dziś pozwolę sobie o tym zapomnieć.

Kochajcie się ludzie, bo mi się nie chce bardzo mocno!

Miłego wieczoru.

Anomalia.

65 281 wyświetleń
683 teksty
18 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!