Menu
Gildia Pióra na Patronite
Raspberry

Raspberry

Historia, która się zakończyła nigdy nie wróci. Wiesz od czasu do czasu możesz wspomnieć o tym czy o tamtym. Możesz się nawet wzruszyć opowiadając ją. Z czasem jednak wiesz, że wcale cię nie porusza. Jesteś obojętna. Owszem jest ci trochę przykro, ale zdajesz sobie sprawę że czas gna do przodu. Wiesz o tym zbyt dobrze. Wiesz, że zapomnisz wszystko. Wiesz, że za kilka dni stanie się mglistym wspomnieniem. Nigdy nie chciałaś się taką stać. Nie chciałaś być obojętna na to wszystko, ale wiesz dobrze że to nie miało prawa bytu. Wzdychasz ciężko wspominając wspólne chwilę, ale nie czujesz żadnego smutku, tylko ulgę. Spokój. Nie muszę już udawać. Naciągać rzeczywistości. Chyba to nie dla mnie. Mam dosyć desperackiego szukania. Szukania wrażeń. To bez sensu. Czas zająć się naprawdę istotnymi rzeczami. Wiem dobrze o tym, że mam tak mało czasu. Szkoda go tracić na jakieś bezsensowne spotkania. Wydawał się taki idealny. Na początku. Później kolejne spotkania i wszystko się rozmywało. To nie to - krzyczało moje oszalałe serce. Zagłuszałam ten dźwięk. Moja niecierpliwość. Kiedyś ją znienawidzę. Teraz nieważne. Zaczynam od początku. Najpierw ja, później inni. Nie potrzebuję już siły, mam jej pod dostatkiem. Potrzeba mi właściwego kierunku. Zero poszukiwań. Po co się martwić i myśleć?
Lepiej mi samej. Nie chcę byle kogo i byle czego. Cokolwiek też mnie nie zadowala. Najpierw popracuję nad sobą i swoim życiem zanim kogoś do niego zaproszę.

Dobranoc.

Aleksandra.

65 281 wyświetleń
683 teksty
18 obserwujących
  • fyrfle

    20 February 2017, 08:42

    Tak, opiekuję się starszą osobą i jej starość jest właśnie brakiem zajęcia, rezygnacją z życia, najchętniej odleciałaby w psychotropy i alkohol. Ja jestem bardzo młodym emerytem i nie wiem jaki będę za 25 lat, ale wierzę, wtedy nadal będę twórczy, wesoły i będę pożerał przesterzeń na wszelkie możliwe sposoby, ale nie wiadomo co bedzie ze zdrowiem, wtedy nie dziwię się, że ludzie się załamują i deklarują chęć kontrolowanego samobójstwa. Mój brat z kolei z bratową opiekują się naszą 90 - letnią mamą i przechodzą naprawdę ciężkie chwile. Hm. Tak sobie myślę, że emerytura to jedno, ale starość to drugie.

  • Raspberry

    15 February 2017, 18:40

    Trochę się nasluchałam o emeryturze od moich pacjentów, i najgorsze co może być to jeśli nie ma się żadnego produktywnego zajecia.

  • fyrfle

    14 February 2017, 21:17

    A emerytura dopiero jaki wspaniały :):):)

  • fyrfle

    14 February 2017, 21:16

    Życie zawsze jest prawdziwe, ale nie zawsze jest szczęśliwe.

  • Raspberry

    13 February 2017, 20:08

    Z pewnością :) za parę lat moje dzisiejsze "problemy" będą całkiem miłym wspomnieniem, a prawdziwe życie mnie dopadnie i nie raz udowodni że to co mnie dotąd spotkało to jeszcze nic :) ale cieszę się każdym dniem, każdą chwilą mimo że nie zawsze to widać :) młodość to piękny czas :)

  • fyrfle

    13 February 2017, 08:32

    Twoje dzienniki układają się w całość dzisiejszego ludzkiego świata ...młodych ludzi.