Czyżby ktoś tu aspirował do niekwestionowanego mistrza dialogu? Jeśli nie, to powinien zacząć :) Pozdrawiam
P.S. Klauzula dodatkowa: Wszystko co zostało powyżej zamieszczone jest moją bardzo własną, najbardzo prywatną i arcybardzo subiektywną opinią mogącą nie posiadać związku z rzeczywistą prawdą obiektywną
Cudnie, ze kochasz prozę. Może łatwiej Ci będzie zrozumieć, gdy potraktujesz te wpisy jak "diarium" - codzienną porcję pokarmu.dla mnie samej. Czyli coś, co sobie uświadamiam.