Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wołanie o pomstę

natalia(__ups

Dzisiejszy pomysł na ustawkę dla samotnej emerytki to był pomysł lojalnej,
wplotła w niego wywiad od pedagoga szkolnego sprytnie przez nią samą wykradziony
o danych osobowych byłego ucznia
Pamiętam iż wtedy kiedy Konradowi nakazywałam aby nic nie powtarzał nikomu
szliśmy oboje na grzyby i mijaliśmy księdza Krukowskiego
który z nich właśnie wracał
Nakazując synowi zachowanie tajemnicy miałam na myśli wyrocznię cioci Skoczylas ki którą mi onegdaj przeczytała robiąc ze mnie pewnego rodzaju posłańca który miał za zadanie niejako wykonanie woli jej autora , oczywiście ciocia użyła niezwykle sugestywnych technik słownej manipulacji moimi uczuciami
, przy czym ja jako pięcioletnie dziecko byłam niezwykle mocno podatna na tego rodzaju przekazy , podejrzewam że między innymi dlatego iż wychowywałam się bez autorytetu ojca , a jedyny mężczyzna jaki mógł mieć jakikolwiek emocjonalny wpływ na moje wychowanie to był mąż wspomnianej gminnej ciotki która go tak a propos zdradzała z teściem byłego szpitalnego związkowca
Mój syn skojarzył sobie w tym momencie swoje zabawy z rodzeństwem , najwyraźniej nie zrozumiał mojej opowieści która być może była zbyt patetyczna , zbyt uogólniona . Na skutek nadczynności nie tylko nieleczonej , ale wtedy jeszcze nawet niezdiagnozowanej polemika z e mną była bardzo trudna .
Jednym słowem nie zrozumieliśmy się z synem tak po prostu , być może popełniłam ten sam błąd wychowawczy co wspomniana Skoczylas ka nakazując mu tajemnicę dla wyjętego z kontekstu przekazu , I choć ona zrobiła to całkiem świadomie , ja na skutek niezamierzonego przypadku i to ten błąd właśnie wykorzystała mitomanka lojalna do swoich niecnych knowań opowiadając farmazony u szkolnego pedagoga w liceum Norwida o mnie o moim dziecku , tylko po to aby wykraść wywiad z danych osobowych z archiwum za zgodą gremium .
Nie pamiętam ile lat miał wtedy mój syn mam wrażenia że jeszcze był ministrantem kiedy to tak sobie wędrowaliśmy na te grzyby na Krzywdę spotykając po drodze księdza Krukowskiego przypadkiem
Cóż w tej chwili to jedynie można ubolewać iż specjalistka terapii i nie ma pojęcia o tym

iż rodzeństwo o płci przeciwnej
w pewnym wieku
jest ciekawe własnej odmienności
i tego rodzaju zachowanie jest niejako wpisane w rozwojową normę
Oczywiście kiedy ma się takiego katechetę który będąc naszym duchowym opiekunem oraz pełniąc niejako rolę autorytetu ojca jednocześnie eksperymentuje na dziecku które mu zostało powierzone z własnym wyparciem , usiłując w ten sposób ukarać jego matkę na którą napisano wyrok za kulisami innej wyroczni ,
wtedy każdy przekaz urasta do niewyobrażalnych rozmiarów choćby tylko ten na pozór banalny , nic tak na prawdę nieznaczący
dla procesu rozwoju danej osobowości . Ale żeby organizować wspomnianemu dziecku i jego matce z tego powodu mam wrażenie ze 11 lat cięgiem psychodramę to już woła o pomstę do nieba bynajmniej.

25 533 wyświetlenia
697 tekstów
16 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!