Menu
Gildia Pióra na Patronite

chyba zwariuję

zagubionawtymwszystkim

zagubionawtymwszystkim

dzisiejszy dzień do najłatwiejszych nie należał. najpierw nerwowe oczekiwanie przed gabinetem lekarski, a później rozmowa, z której nic nie zrozumiałam... albo jestem w zbyt dużym szoku albo coś ze mną jest nie tak.

moja pani doktor powiedziała, że dla niej najważniejszym wynikiem był poziom ilościowy hormonu hcg. ok, wyniosło 2.0 więc ciąży nie ma. na 100% nie była mi w stanie powiedzieć czy poroniłam, bo nie miała moich wcześniejszych wyników. rozpłakałam się, a ona powiedziała, że ona jest zdania, że nie poroniłam. tylko leczenie opryszczki spowodowalo u mnie taka sytuacje we krwi... wyszłam od niej nieco spokojniejsza, ale nie dokońca.

wysłała mnie na szereg badań hormonalnych i mam czekać do czerwca, bo na cały maj idzie na urlop. mam byc spokojna i się wyciszać. hmmm a ja chyba dostanę je...b....c.....a przepraszam za wyrażenie, ale oszaleć można.

do tego wszystkiego dochodzi mój mąż. ok, jest marynarzem, nie ma go już miesiąc,wszystko mu opisuję w meilach, że się boję, że nie czuję się kobietą, a on mi pisze, że jeszcze będziemy rodzicami i nam się uda. po czym pisze zwyjłego meila... ja wiem, że na odległość to plucie wychodzi, a nie rozmowa na taki temat... ale liczyłam... sama nie wiem na co, ale na pewno nie na takie słowa.

Ps a moze on w ten sposob chce zebym sie nie martwila?
chyba za duzo mysle...

http://www.youtube.com/watch?v=CeRomkNTNDo

14 509 wyświetleń
179 tekstów
6 obserwujących
  • 27 April 2013, 10:50

    Proszę zajrzeć do moich tekstów.

  • 27 April 2013, 09:47

    Czasami trudno cokolwiek powiedzieć...
    To jedna z takich sytuacji.
    Chciałabym jednak, abyś wiedziała jedno - zachowaj w sobie dziecięcość, a dasz radę. :)