Z duchowości benedyktyńskiej: kompas nr 7 (wiara)
...czyli o "mowie trawie" (i stawianiu zarzutów), jako "wypełniaczu" woli Bożej. O różnicach "między" słowem a uczynkiem, tudzież umysłem a sercem
"...Jesteśmy przyzwyczajeni do przyjmowania, że rozumienie oznacza racjonalne ujęcie przyczyn i skutków, przy czym sam rozum widzimy w mózgu. Ten rodzaj rozumienia ma charakter abstrakcyjny, oderwany od przeżywania i woli. Samo rozumienie nie prowadzi do działania, ale wymaga decyzji woli. Natomiast w Biblii człowiek myśli sercem, a nie głową. Takie myślenie posiada wymiar egzystencjalny. Zawiera ono w sobie od razu wybór, zdecydowanie i pójście, dlatego samo rozumienie nie może być obojętne na to, co się dzieje. Ono musi się przerodzić w działanie, tak jak u owego miłosiernego Samarytanina. Jeżeli mówimy o wierze jako zawierzeniu, to mówimy o tym, co dzieje się w sercu, a nie jedynie na poziomie intelektualnym.
Można na poziomie racjonalnym być nie tylko wierzącym, ale nawet obrońcą wiary i to bardzo zdecydowanym, można być nawet bojownikami za wiarę, jak to deklarują np. terroryści islamscy, a w istocie być sługami Szatana, co w przypadku terrorystów widać gołym okiem. Samo mniemanie, że się jest głosicielami Boga, o niczym nie świadczy. Wiara to nie ideologia. Wiara prawdziwa wyraża się życiem zgodnym z tym, co głosi. Musi wyrażać się miłosierdziem, łagodnością, budowaniem pokoju, a nie działaniem z gniewem, wyrażająca się językiem pełnym nienawiści. Nie może to być wiara, która jest ideologicznym przeżywaniem religii. To, co widać wyraźnie w przypadku islamskich terrorystów, dotyczy także wielu chrześcijan, którzy także przeżywają wiarę ideologicznie. Wyraża się to ostrymi sporami, dyskredytowaniem innych i nienawiścią żywioną w sercu. Nie ma to nic wspólnego z Ewangelią i głoszoną w niej wiarą, która jest czynną miłością."
("Lectio divina. Teoria i praktyka, czyli jak czytać Pismo Święte?"). Dużo więcej pod linkiem:
autor: Włodzimierz Zatorski OSB
oprawa gadana: Szymon Hiżycki OSB (Benedyktyński kompas życia. Konferencja 7: Dobre myśli, dobre pragnienia i dobre czyny)