35 dzień - INFORMACJA O PRZERWANIU PROTESTU GŁODOWEGO!
https://anchor.fm/quidem/episodes/35-dzie---INFORMACJA-O-PRZERWANIU-PROTESTU-GODOWEGO-e1e04a8
Cześć, tu Quidem. Uśmiechnięty, zmęczony, poważnie traktujacy podjęte zadanie, ale ta myśl o końcu głodu... Ten uśmiech..
Posłuchajcie dlaczego i jaka była spontaniczna reakcja.
Dziekuję WSZYSTKIM słuchaczom, gosciom, sympatykom za obecność w największym wyzwaniu wytrzymałosciowym mojego zycia. Następny odcinek dopiero w 2 połowie następnego tygodnia. Będzie tam podsumowanie i moje spostrzeżenia, a może cos jeszcze dodam ekstra... Na przykład słynnego, ale jeszcze nie zaprezentowanego kota Logikemona? Coś na pewno dołaczę... Jestem trochę zmartwiony powodem, ale teraz tylko cieszę się, mimo, że zostałem praktycznie zmuszony do zakończenia... Przez los?
Cieszę się tym wszystkim, co dobrego znalazłem w tej sytuacji.
JEDZENIE! oraz fakt, że znowu nie mam pojęcia kompletnie ile spodziewam się zyć, tak w ogóle ... ;-)
Zapraszam i dziękuję jeszcze raz
A to link do fotki z moim pierwszym daniem od początku praktycznie roku :-D
https://imgur.com/a/4RhsNkG
6 February 2022, 17:18
Gratuluję zakończenia protestu !!! W zasadzie przyczyny, którą los zesłał i dobrego humoru. Tak trzymać !!!
Oczywiście nie popieram zupek chińskich, po głodówce, ale myślę, że to ze starych zalegających na dnie szafki, jedynych zapasów i braku sił na porządne zakupy ;-)
Powodzenia, niech się wszystko szczęśliwie poukłada !!!
10 February 2022, 01:42
6 February 2022, 10:56
Witam
czytam Twoje wpisy zwiazane z Protestem i odniosę się delikatnie do nich (jeśli pozwolisz, masz opcję-usuń komentarz)
40-dniowy post, czy jak to nazywasz głodowka przynosi wielki pożytek, ale praktycznie tylko dla poszczącego... oczyszczenie organizmu ze złogów, guzów, cyst, torbieli... i oczywiście oczyszczenie przez to umysłu. To nie jest w dzisiejszych czasach wielki wyczyn :) znam kilka osób, które podjęły się takiego wyzwania, ze względu na stan zdrowia.
Protest w tej formie jakoś nie do końca przemawia...Przerażenie natomiast wywołał Twój pierwszy posiłek. Zupka chińska typu Vifon?! to naprawdę nieprzemyślane posunięcie. Gorszy chyba byłby tylko krwisty stek, albo nasz polski bigos :))
Zdrowia życzę i niepowrotu do śmieciowego jedzenia.
Nie protestuj, żyj godnie i uczciwie i to już jest "współczesny protest" .od Eneida i exsilentio10 February 2022, 01:40
Otoko :-D
Nie rozumiesz.... To była północ, ja ledwo żywy, osłabiony, goły, prosto z kąpieli NAGLE rozumiem, że mogę jeść WSZYSTKO... ale były tylko cholerne migdały rodzynki i migdały!
I nagle węsząc jak szczur, gdzieś w szafce odkryłem ten DELIKATNY, ACZ OGNISTY, FRYWOLNY W IDENTYFIKACJI SMAKU, WZBUDZAJĄCY NAJNIŻSZE PRAGNIENIA JAK TIRÓWKA W LASACH ZIELONOGÓRSKICH, ALE... co najważniejsze!... Gotowy w 180 sekund!
Uwierz mi, że gdybym znalazł go w śmietniku (ta opcja była ) smakowałby lepiej nawet , bo ileż wiecej rozpaczliwych poszukiwań by kosztował :-)
...
A od tej pory, możesz być dumny, zagryzka to papryka słodka, suszone morele i... no przyznaję, MIGDAŁY... ale ja je lubię po prostu :D
i zero fastfooda
no.... póki co
Cześć10 February 2022, 16:39
Tą 'ognistą zupką' mogłeś sobie bardziej zaszkodzić niż 35 dniowym postem :))
Zdrowia przede wszystkim życzę!