Przeczytałam jednym tchem i muszę się zgodzić z każdym słowem :) ludzie gonią za czymś co według nich jest szczęściem ale bez drugiej osoby nigdy nie będą szczęśliwi zawsze będą tęsknić.A z drugiej strony niektórzy to szczęście mają tylko nie doceniają prowadząc jakieś poszukiwania nie wiadomo czego a gdy tracą dopiero wiedzą ,że tak naprawdę to tam było ich szczęście . I tak w kółko:) ale czytając Twój dziennik przy okazji naszła mnie ochota na czekoladę i właśnie się nią zajadam :) Dobrej nocy Mirek :)
Z Twojego dziennika Mirek bije taką zaraźliwą euforią, że podczas czytania znacznie podniósł mi się poziom hormonu szczęścia. O dziwo ( dla niektórych) cudzym szczęściem też można się upić i cieszyć. Wszystko o czym napisałeś jest takie ważne. Zwłaszcza uczciwe spojrzenie na Siebie i to w czym się tkwi. Nie ważne żadne pieniądze, posiadanie i wiele innych przyziemnych dupereli, z powodu których masę ludzi unieszczęśliwia się dożywotnio. Bo żal. Bo strach, bo co powiedzą ludzie itd... A tak naprawdę najważniejszy nie jest człowiek, tylko człowiek szczęśliwy. Gdyż tylko taki, może być źródłem szczęścia i dobroci dla innych i to zupełnie postronnych osób.
Zdaje mi się, że nawet jeden szczęśliwy człowiek, jest jak zaraźliwy wirus, infekuje otoczenie. Więc bądź tym Wirusem jak najdłużej, dla Siebie, Swoich bliskich i wszystkich wokół :):)
Dziękuję Beata, nomen omen czytam akurat książkę Radość OSHO i tak zgadzam się z tym co piszesz, bo tak jest i tak to ma być. Bardzo się cieszę, że taki jestem jak teraz, takim naprawdę jestem.
Dobrze Cię czytać w takim klimacie. I wiesz, cieszę się, że tak masz. Życzę Wam tego stanu na długo. Lub na stałe. :) Czytając Twój tekst, przypomniałam sobie, coś z Księgi mądrości Oscho. Jest to chyba w piątej sutrze, która brzmi mniej więcej tak, zbieraj i oddawaj, ujeżdżając oddech. Co w wolnym tłumaczeniu znaczy z każdym oddechem zbieraj wszystkie smutki, lęki i złości tego świata. A z każdym wydechem oddawaj serdeczność, wdzięczność i miłość do wszystkich. I nie obawiaj się wdychać, a bądź pewien, że serce przemieni, co wziąłeś. Powodzenia :))