Menu
Gildia Pióra na Patronite

Marcin Szczygielski

~Co cię nie zabije, to cię wzmocni-gdzie to ma sens? Zawsze kiedy słyszałam te słowa, przychodziło mi na myśl drzewo, w które uderza piorun, odzierając je z gałęzi i liści. Pozostaje tylko osmolony, chropowaty pień. Pień jest mocny i niezłomny, ale czy nadal jest drzewem, nawet jeśli krążą w nim jeszcze soki? Z człowiekiem jest tak samo. Każde złe doświadczenie odziera go z wierzchniej, miękkiej, delikatnej, wrażliwej tkanki. Następne podobne doświadczenie spływa po kościach. Ale dalsze, jeszcze gorsze i gorsze, odbierają kolejne uczucia. Człowiek nie uodparnia się na nie, traci tylko wrażliwość. Gdy liczba bodźców osiągnie dopuszczalny próg, pozostaje wreszcie tylko pierwotne jądro. Twarde i obojętne, animowane instynktem samozachowawczymi biologiczną wolą przetrwania. Czy tacy ludzie są jeszcze ludźmi? Czy może już zwierzętami, gorszymi nawet od ludzi, bo zdolnymi do bezwzględnego okrucieństwa.~

803 wyświetlenia
16 tekstów
0 obserwujących
  • onejka

    6 June 2014, 10:29

    Człowiek nie traci wrażliwości, jedynie uczy się godzić z ciosami. Twierdzenie, ze ktoś doświadczony bardzo przez los, staje się zwierzęciem, jest daleko posuniętym błędem myślowym. Co z ludźmi niepełnosprawnymi, kiedy choroba postępuje, rośnie ból ? Przykład z drzewem jest nieodpowiedni, ponieważ powiedzenie odnosi się do ludzi. Drzewo nie myśli.