Menu
Gildia Pióra na Patronite

''Portret pamięciowy''

Niusza

Był styczeń, początek roku 2000.
Po udanym sylwestrze cieszyłam się, że w Nowy Rok wejdę w tak dobrym nastroju.
Posprzątałam po obiedzie i włączyłam telewizor.Chciałam obejrzeć teleekspres.
Spośród wielu wiadomości, ta jedna zapadnie mi głęboko w pamięć.
- Wrocław, osiedle...,ul....,doszło do awarii kuchenki gazowej w wyniku której śmierć poniosła młoda kobieta...
W telewizji pokazali łazienkę.Łazienka wydała mi się dziwnie znajoma...
W tym momencie zdrętwiałam, to tak, jakby czas zatrzymał się w miejscu!
Coś ścisnęło mnie w gardle.Nie!- pomyślałam.To niemożliwe.Po krótkiej chwili zadzwonił telefon, to mąż Ewy, potwierdził tę straszną wiadomość!Nie wiedziałam, co mu powiedzieć, bo łzy napłynęły mi do oczu i nie mogłam wydobyć głosu.
Poczułam ogromną pustkę i bezradność.W takiej chwili nie docierało do mnie, czy to do końca prawda?
Dopiero pogrzeb pozbawił mnie wszelkich wątpliwości.Widok rodziców, męża, rodzeństwa i co najgorsze - trojga małych dzieci, które trzymałam za rączkę...
Ewy już nie było.
Nie było już blondynki o pięknych, zielonych oczach, szczerym uśmiechu, życzliwej, kochanej...
Ewa zawsze powtarzała, że nasza przyjażń musi przetrwać do póżnej starości.Będziemy na starość siedzieć na ławce i wspominać dobre lata...
Jeżeli dożyję tych lat, usiądę sama na ławce i przywołam wsomnienia.
No chyba, że na ''tamtym świecie'' siedzisz i czekasz na mnie?- taka piękna, młoda i radosna.
Taka, jaką Cię zapamiętam...

kochanej Ewie

40 552 wyświetlenia
539 tekstów
6 obserwujących
  • piórem2

    24 October 2016, 18:08

    kiedy czytam takie opowieści utwierdzam sie że boga nie ma są tylko chamy i ślepy los

  • fyrfle

    24 October 2016, 13:31

    Cóż napisać? Ja...zabezpieczałem takie łazienki, pisałem oględziny, rozpytywałem sąsiadów, oceniałem czy nie było działania tak zwanych osób trzecich..., właśnie, przeważnie były to młode piękne kobiety...

  • Cris

    24 October 2016, 11:06

    ...tekstem przywołałaś smutne wspomnienia...znam taki ból.
    Pozdrawiam.