Z podejrzliwością patrzymy na zakochanych partnerów, którzy wykazują dużą skłonność do bycia razem. Mówimy, że są przesadnie zaangażowani lub zbyt sobie bliscy, albo zbyt uzależnieni od siebie. W rezultacie współcześni mężczyźni i kobiety wstydzą się swojej naturalnej potrzeby miłości, wygody i pewności. Postrzegają to jako słabość.[...] Silne związki emocjonalne wcale nie są słabostką, są natomiast oznaką zdrowia psychicznego [...]. Doskonała izolacja jest dobra dla planet, nie dla ludzi.