Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ta miłość jest bezinteresowna: Teresa niczego nie chce od Karenina. Nie domaga się nawet jego miłości. Nigdy nie zadawała sobie pytań, które dręczą ludzkie pary: czy mnie kocha? Czy kochał kogoś bardziej niż mnie? Czy kocha mnie bardziej, niż ja kochałam jego? Możliwe, że te wszystkie pytania, które domagają się potwierdzenia miłości, która ją mierzą, badają, przesłuchują, również niszczą w zarodku. Możliwe, że nie jesteśmy w stanie kochać właśnie dlatego, że pragniemy być kochani, to jest dlatego, że domagamy się czegoś od tego drugiego(miłości), zamiast podchodzić do niego bez żadnych wymagań i pragnąć wyłącznie jego obecności.
I jeszcze coś: Teresa przyjęła Karenina takiego, jakim był, nie chciała go zmieniać na swoje podobieństwo, z góry godziła się na jego psi świat, nie chciała mu go odbierać, nie była zazdrosna o jego tajemne ścieżki. Wychowywała go nie dlatego, że chciała go przetworzyć(jak mąż chce przetworzyć swoją żonę, a żona męża), ale tylko po to, aby nauczyć go elementarnego języka, który im umożliwiał wzajemne porozumienie i wspólne życie.

ODIUM

ODIUM

Dodał(a) cytat

11 899 wyświetleń
81 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!