Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sześć razy patrzyłem Śmierci w twarz. I sześć razy Śmierć odwróciła wzrok, pozwalając mi odejść. W końcu, oczywiście, mnie dosięgnie — jak dosięga każdego z nas. To tylko kwestia czasu. I sposobu. Wiele nauczyłem się z naszych konfrontacji, szczególnie o pięknie i słodkiej goryczy życia, o wartości przyjaciół i rodziny oraz o sile miłości. Umieranie to pozytywne doświadczenie, kształcące charakter. Owo doświadczenie poleciłbym każdemu, gdyby nie nieuchronny element ryzyka.

Chciałbym wierzyć, że po śmierci powrócę do życia i że jakaś myśląca, czująca, pamiętająca część mnie będzie trwać. Ale chociaż bardzo pragnę znaleźć w sobie tę wiarę, chociaż pradawne, ogólnoludzkie tradycje mówią, iż istnieje życie pozagrobowe, nie wiadomo mi o żadnym fakcie, który wskazywałby, że wierzenia te nie są tylko pobożnym życzeniem.

3501 wyświetleń
23 teksty
4 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!