Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przebaczcie mi, o wielcy poeci, którzy jesteście obecnie garstką popiołów i spoczywacie w ziemi! Przebaczcie! Wy jesteście półbogi, a ja jestem jeno dzieckiem, które cierpi. Ale pisząc te słowa, niepodobna mi was nie przekląć. Czemuście nie opiewali zapachu kwiatów, głosów natury, miłości, winnej latorośli i słońca, lazuru i piękności. Bez wątpienia znaliście życie i bez wątpienia znaliście cierpienie, i świat walił się dookoła was, i płakaliście na jego ruinach, i rozpaczaliście; kochanki was zdradziły i przyjaciele spotwarzyli, i ziomkowie nie pojęli, i mieliście pustkę w sercu, śmierć w oczach, i byliście olbrzymami bólu. Ale powiedz mi ty, szlachetny Goethe, czy nie znalazł się już żaden głos pociechy?

4600 wyświetleń
16 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!