Praca na saxach szkodzi na maxa. Rozpoczął swoje nowe życie, podjął pracę w zagranicznej fabryce [...]. Pensję miał marną, bo pracował na czarno. Ponadto zbrakło właściwej diety, nie miał niestety sylwetki atlety. Chociaż bywał zapraszany na balangi, nie był w stanie udźwignąć sztangi.