Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ponieważ nigdy nie widziałem ojca ani matki, ani żadnej ich podobizny (w owych czasach nie wiedziano jeszcze o fotografii), moje pierwsze wyobrażenie o rodzicach i o ich wyglądzie wiązało się, nie wiadomo czemu, z ich nagrobkami. Kształt liter na kamieniu nagrobkowym mojego ojca nasunął mi dziwaczną myśl, że był to krępy, kwadratowy mężczyzna o ciemnych wijących się włosach. Z rodzaju i charakteru liter napisu: "A także Georgina, małżonka powyższego" wyciągnąłem dziecinny wniosek, że moja matka musiała być piegowata i słabowita.

915 wyświetleń
9 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!